Odejdę stąd
W dalekie strony
Gdzie będę żył
Życiem odmienionym
Zostawię za sobą
Wszystkie nędzne sprawy
Pożegnam się z dobą
24-chwilową kaźnią kabatową
Ucieknę...
Tak, prysnę sprzed oczu
Bliskim i dalszym
Sobie-bajdę pisząc nową
Do Danii przepastnej
Gdzie wiatr uszy wichrzy
Do Somalii skwarem jasnej
Pośród krwi i dronów skry
W oczach mam Singapur
Soku słodycz, w ustach ryż
A po drodze gdański port
Skąd do Brugii blisko tyż
Mija rok
i dwa lata
Mija czas
i czasów masa
Gdy tylko pragnienie mnie pragnie
Nurzam się bez opamiętania
W złotych potokach Carslberga
I jestem w Danii
Somalię przeżyłem
Zalany potem uszedłem piratom
Z nadwyrężonym kciukiem
I analogiem zdartym
Singapur zwiedziłem
Oglądu Ulicy użyłem
Patrząc przez szybkę
Moich Ośmiu Okien
Wciąż mnie nachodzą
Wspomnienia ciepłej Farrellki
I wciąż mi się zdaje, że w Brugii
Monety z nieba lecą
A do Gdańska nadal jest blisko
Nadal jest czas
By poczuć się jak król
Braci marynarskiej choć raz
Tyle jest krain
Tyle światów wspaniałych
Gdzie mogę wyruszyć
Zagubić się cały
i tułać się
na dobrze znanym
bezdrożu nieznanym
po czasy
wsze...
czy krócej, raczej?
W dalekie strony
Gdzie będę żył
Życiem odmienionym
Zostawię za sobą
Wszystkie nędzne sprawy
Pożegnam się z dobą
24-chwilową kaźnią kabatową
Ucieknę...
Tak, prysnę sprzed oczu
Bliskim i dalszym
Sobie-bajdę pisząc nową
Do Danii przepastnej
Gdzie wiatr uszy wichrzy
Do Somalii skwarem jasnej
Pośród krwi i dronów skry
W oczach mam Singapur
Soku słodycz, w ustach ryż
A po drodze gdański port
Skąd do Brugii blisko tyż
Mija rok
i dwa lata
Mija czas
i czasów masa
Gdy tylko pragnienie mnie pragnie
Nurzam się bez opamiętania
W złotych potokach Carslberga
I jestem w Danii
Somalię przeżyłem
Zalany potem uszedłem piratom
Z nadwyrężonym kciukiem
I analogiem zdartym
Singapur zwiedziłem
Oglądu Ulicy użyłem
Patrząc przez szybkę
Moich Ośmiu Okien
Wciąż mnie nachodzą
Wspomnienia ciepłej Farrellki
I wciąż mi się zdaje, że w Brugii
Monety z nieba lecą
A do Gdańska nadal jest blisko
Nadal jest czas
By poczuć się jak król
Braci marynarskiej choć raz
Tyle jest krain
Tyle światów wspaniałych
Gdzie mogę wyruszyć
Zagubić się cały
i tułać się
na dobrze znanym
bezdrożu nieznanym
po czasy
wsze...
czy krócej, raczej?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz