niedziela, 28 grudnia 2014

Cry me an I

Deceiteful is every throe
Which squeezes tears so sore
Anon sugary to the core
As long as you deem it true
That the drops that mizzle you
Merely cheeks of yours bedew

Now who perseveres obstinately so
In his misconceptions' throng
Claiming imepriously dole
And drops and sorrow's source
As his very, irrefutably own?

Who is weeping?
Who is wept upon?

While he does so
The rain falls
Yet all is dry
Only cheeks are moist 
 

Pefuh

Ciemny plusz
Utula oczy
Osuwam się
Ku głębi mocy

Pomiędzy snem
i śniącym kroczy
- to co ogląd
jasny mroczy -

Nic nie gaśnie
Nie jaśnieje
Nic nie drzemie
Nie trzeźwieje

Tylko niesie
kołysze (siebie)

niedziela, 14 grudnia 2014

Niewolne szybkie wolne pędy

Gniew...
W pudełku z okienkiem podany
Bohatersko-heroicznie-prawy
Kokardką kłamstw przewiązany

Miłość...
W książeczkach Nobliwych sprasowana
Wariatka, cyrkowa dziwaczka
Szybka ust do kieliszka względem

Radość...
Pełnym gardłem i pustym łbem
Cartoonową miną, animowanym gestem
Draństwem, draństwem częstem 

Smutek...
Zapłakanej idolatrii
"Jakże ona cierpi tak jak ja?!
Jakże on jest twardy niby ja..."

Kanał... rynsztok...
Wszystkie nasze zrywy
płyną nimi precyzyjnie strugą wyliczoną
Tak by nie wzbierały
i lakierek panom nie uwalały